sobota, 12 lutego 2011

Spotkanie3 lutego 2011

Nie będzie po kolei z racji mijania się miejsca pobytu aparatu foto i mnie. Znaczy się, ja jestem gdzie indziej i aparat gdzie indziej. I jakoś nie możemy się zgrać w celu zgrania zdjęć. W czwartek już prawdopodobnie wrócę do swojej biblioteki, to wreszcie będę miała aparat pod ręką. Dzisiaj pokażę fotki z 27 stycznia. Przepiękne serwetki autorstwa Pani Eli i Pani Marianny budzą moją autentyczną zazdrość. Tak pięknie to ja nigdy się nie nauczę. I prezentacja kur, zajączków i prześlicznych koszyczków. To prace Pani Jadzi.
Tego dnia panie uczyły się robić wełniane zajączki. Pomysł zaczerpnięty z bloga którejś bardzo zdolnej dziewczyny. Znalazłam go w zeszłym roku i przepraszam bardzo autorkę, bo nie pamiętam źródła. Jeśli uda mi się go odnaleźć, to oczywiście zaraz podam informację.

Teraz czas na fotki.















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz