Dzisiaj pokażę serwetki frywolitkowe Pani Małgosi. Pani Małgosia nie "łapie się" na członka klubu, raczej na instruktora. Jest nauczycielką w pobliskiej szkole i niestety nie ma czasu na udział w naszych spotkaniach. Potrafi jednak tworzyć cuda frywolitkowe i zgodziła się poprowadzić malutkie szkolenie dla Małgosi bibliotekarki.
Właśnie wczoraj miały pierwszą lekcję. Z racji tego, że Małgosia bibliotekarka skupiała się na nauce, a ja byłam nieobecna, fotki przedstawiają tylko gotowe prace.
Oczywiście Panie klubowiczki także zaprezentowały swoje dzieła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz